W nawiązaniu do ostatnich wydarzeń i sytuacji związanej z zarzutami o plagiat projektu plakatu, pozwalamy sobie opublikować wypowiedź pani Joanny Kurowskiej.
Drodzy Państwo,
w odniesieniu do sytuacji związanej z uznaniem mojego pomysłu za plagiat, pozwolę sobie odpowiedzieć na postawione zarzuty.
Motywacją do wzięcia udziału w konkursie i wymyślenia plakatu były zajęcia uczelniane, w których uczestniczę pod opieką profesora Sławomira Witkowskiego. Po naradach, korektach i wymianie zdań na zajęciach przygotowałam wyżej widoczny plakat, bazując na mojej własnej znajomości symboli i znaków.
Pragnę dodać, że podobieństwo obu prac nie wynika z mojej bezczelności i arogancji. Uważam, że szanowny pan Wojciech Zatorski i ja oparliśmy swoje pomysły o inspiracje wynikające z prostoty formy i czytelności przekazu.
Proszę zauważyć, że plagiatując pracę pana Zatorskiego wykazałabym się olbrzymią głupotą.
Ta sytuacja była jednak spowodowana moim lenistwem - nie prześledziłam strony z plakatami z ubiegłych lat i tylko z tego powodu nie zdawałam sobie sprawy z uderzającego podobieństwa mojej pracy do jednej z wielu poprzednich. Co więcej, nie byłabym na tyle naiwna, by z pełną premedytacją skopiować plakat, który został wysłany na poprzednią edycję tego samego konkursu i jest ogólno dostępny w archiwum. Byłoby dla mnie oczywiste, że plagiat ten wyszedłby na światło dzienne.
Odnosząc się do zarzutów szanownego pana Wojciecha Zatorskiego - z szacunkiem do Pańskiej twórczości - moja praca nie była inspirowana Pańskim dorobkiem artystycznym.
Z wyrazami szacunku,
Joanna Kurowska